CO? GDZIE? KIEDY? WRZESIEŃ - PAŹDZIERNIK

2014-09-17 09:50:10, komentarzy: 3

Biegacze Moi Wspaniali i Biegaczki moje Cudowne! 

Przesyłam kompletną rozpiskę na najbliższy miesiąc :) Zapisywać się!

20 września (sb) Park Chorzowski start o godz. 20, dystans 5 km

 
lub 4 km w Katowicach
https://silesiamarathon.pl/pl/aktualnosci-minimaraton/

 
26 października (niedz) -UWAGA: DZIEŃ PO IMPREZIE!!!
Góra św Anny, 15 km
http://www.mojbieg.pl/index.php?akcja=rejestracja


Pozdrawiam biegowo!

« powrót

Dodaj nowy komentarz

  • Stefan, współbiegacz 21:12, 20 września 2014

    Pani Trener!
    A gdzie czas na sen, odpoczynek, kino, książkę, jedzenie i inne tam takie?
    Toż to plan katorżniczy !

    Chciałbym też odnotować ze zgrozą następujący brak:
    21 września (niedz), Tychy 21,097 km
    http://www.tyskipolmaraton.pl/

    PS. Gratuluję Budapesztu!

    Odpowiedz
  • KARMA 16:22, 22 września 2014

    No nie dałam Tychom trzeciej szansy! Za dużo imprez naraz się ponakładało i w efekcie nawet "mój" Bytom odpuściłam. Biegaliśmy w Jastrzębiu.
    Widzę za to, że Ty szalejesz i sukcesywnie wdrażasz zasadę "trening czyni mistrza"! Sprawdziłam wyniki. 01:42:29?! Chcesz żebyśmy umarli ze wstydu? Efekt piorunujący - prawie umarłam. A tak byłam dumna z mojego wrocławskiego czasu 01:45... Ech....
    A tak naprawdę... HIP HIP HURRA! Gratuluję przeogromnie i chylę czoła przed mistrzem - teraz to już nigdy Cię nie dogonię.

    Snu, odpoczynku, jedzenia i takich tam chyba mam za dużo - kiedy wszyscy dookoła poprawiają wyniki ja od kilku lat drepczę w miejscu...

    Odpowiedz
  • Stefan, współbiegacz 10:12, 23 września 2014

    Aniu!
    1:45 dzieli od 1:42 zaledwie 180 sekund, więc Twoja pochwała jest na wyrost. Co oczywiście nie zmienia faktu, że po Twoich słowach pękam z dumy.
    Inna sprawa, że faktycznie - w miarę regularny trening coś tam daje, skoro mój pierwszy półmaraton (październik 2011) przebiegłem (?) wstyd się przyznać w czasie 2:20, a to oznacza rezultat o całe 38 minut gorszy niż teraz tj. trzy lata później.

    Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Mirka
    i pilnie przeglądam Wasze startowe plany, licząc na to, że nasze ścieżki biegowe znowu się przetną.
    Ja teraz na jakiś czas daję sobie spokój z zawodami, bo szykuję się już ostro na Maraton Poznański (a zostało tylko 18 dni :)

    Odpowiedz

Wyszukiwarka

Ateny, 42 km - maraton ukończony!!!

Półmaraton wokół Jeziora Żywieckiego

Półmaraton Wrocławski, jeszcze przed startem